Akcja Kontynentalna – powołana na przełomie 1940/41, z inicjatywy rządu gen. Władysława Sikorskiego – jako wspólne przedsięwzięcie emigracyjnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz sekcji mniejszości polskich EU/P brytyjskiego Special Operations Executive[1] – sieć konspiracyjnych struktur w środowiskach polonijnych do „walki tajnej z wrogiem wszystkimi sposobami z wyjątkiem walki zbrojnej otwartej”. Nadzorujący „Akcję” ówczesny minister spraw wewnętrznych prof. Stanisław Kot zdefiniował te działania (przez analogię do niemieckiej „piątej”) jako „szóstą kolumnę”[2]. Był to więc szeroki zakres prac w dziedzinie informacji i dywersji politycznej, propagandowej, wywiadowczej i sabotażowej, ale nie będących sensu stricto żadną z nich, choć zmierzających do tego samego celu na terenach okupowanych (poza Polską) lub pozostających pod wpływem wroga[3].
(...) polskie placówki dyplomatyczne były w bardzo delikatnym położeniu, a to na skutek utraty oparcia o własne terytorium państwowe (...) W niektórych państwach polskie placówki dyplomatyczne były zmuszone do wykazywania wyjątkowej ostrożności z uwagi na to, że przywileje dyplomatyczne mogły zostać w każdej chwili cofnięte (...) W innych państwach już samo istnienie polskiej placówki było stale zagrożone, ze względu na presję Niemców na rządy, przy których była akredytowana. (...) W szczególnym położeniu polskich władz, polityczna sieć Akcji Kontynentalnej miała do odegrania poważną rolę zastępczą w stosunku do polskiej służby zagranicznej tam, gdzie bezpośrednie działanie dyplomatyczne było utrudnione lub kłopotliwe. (...) Polska nie wypowiadając wojny satelitom Niemiec zachowała wewnątrz wielkiej koalicji prawo utrzymywania z nimi stosunków. Polityczna i moralna pozycja Polski w zachodnim świecie była wówczas silna, stąd też mogła ona występować w roli zarówno państwa zainteresowanego dalszymi i perspektywicznymi stosunkami z tymi krajami z uwagi na swe położenie geopolityczne, jak i w roli pośrednika między tymi państwami a Wielką Brytanią. Jawnej dyplomacji rzecz jasna z tymi państwami nie można było prowadzić i dlatego Akcja Kontynentalna przejęła m.in. to zadanie[3].
W ramach działalności „pionu wojskowego” zrzucono ok. 45 polskich spadochroniarzy jako agentów SOE głównie do państw zachodniej Europy (poza Polskę)[4].
<ref>
. Brak tekstu w przypisie o nazwie :7