5 listopada 1916 w wyniku konferencji w Pszczynie władze niemieckie i austro-węgierskie wydały proklamację, z podpisami swych generalnych gubernatorówvon Beselera i Kuka, zawierającą obietnicę powstania Królestwa Polskiego, pozostającego w niesprecyzowanej „łączności z obu sprzymierzonymi mocarstwami”[1]. W akcie tym nie określono granic przyszłej monarchii[2], a jej status wyrażało słowo „samodzielne” zamiast „niepodległe”, co nie satysfakcjonowało m.in. polskich działaczy narodowych na Śląsku, którzy uznali ogłoszenie tego aktu za działanie pozorne[3][4][5]. Dokument ten zawierał natomiast sformułowania dotyczące utworzenia armii polskiej.
↑Proklamacja cesarza niemieckiego oraz cesarza Austrii i króla Węgier zapowiadająca utworzenie Królestwa Polskiego (Dz. Rozp. c. i k. Jeneralnego Gubernatorstwa Wojskowego dla Austryacko-Węgierskiego Obszaru Okupowanego w Polsce z 1916 r., Cz. XV).
↑Akt poświęcał tej sprawie enigmatyczne zdanie: Dokładniejsze oznaczenie granic Królestwa Polskiego zastrzega się.
↑Jan F. Lewandowski w 2014 w katowickim kwartalniku „Fabryka Silesia” podał informację o opinii Wojciecha Korfantego na ten temat: Z dzienników wojennych Hanssena, wydanych w Kopenhadze w 1924 roku, wiemy, że Korfanty oceniał sceptycznie powołanie Królestwa Polskiego pod egidą niemiecką i austriacką w 1916 roku, powiadając ironicznie, że zwolennicy tego rozwiązania zmieszczą się w jednej dorożce. Gdy zamierzał wybrać się do Warszawy pod okupacją niemiecką, odmówiono mu wizy (Jan F. Lewandowski, Korfanty w Berlinie, „Fabryka Silesia” nr 2/2014, s. 14).
↑Edward Balawajder w swojej książce przytoczył słowa Wojciecha Korfantego dotyczące zamiarów odbudowania Królestwa Polskiego przez Prusy: „wyzbyłem się wszelkich iluzji co do zamiarów Prus odbudowania Królestwa Polskiego choćby w ramach najszczuplejszych” (Edward Balawajder, Wojciech Korfanty. Myśl katolicko-społeczna i działalność, Katowice 2001, s. 101).
↑Było to tym bardziej oczywiste, że już 9 listopada ukazała się nowa proklamacja obu gubernatorów, w sprawie ochotniczego wstępowania do wojska, w której oświadczali m.in. Powaga i niebezpieczeństwa tych ciężkich chwil wojennych, oraz troska o wojska nasze, stojące w obliczu wroga, zmuszają nas zachować zarząd nowego państwa Waszego tymczasowo jeszcze w naszych rękach. Pragniemy jednak chętnie dać mu już teraz przy Waszym współudziale stopniowo urządzenia państwowe, które mają poręczyć trwałe ugruntowanie państwa Waszego, jego ukształtowanie i bezpieczeństwo. Na pierwszem więc miejscu wojsko polskie. Nie ustał jeszcze bój z Rosją: w walce tej i Wy pragniecie wziąć udział. Stańcie więc przy nas, jako ochotnicy i pomóżcie nam uwieńczyć zwycięstwo nasze nad Waszym prześladowcą. (Do ludności Jeneralnych Gubernatorstw lubelskiego i warszawskiego!).