 | Artykuł Konsument (prawo) pojawił się 26 lipca 2014 na stronie głównej w rubryce „Czy wiesz”. |
Proponuję zintegrowanie tego artykułu z artykułem "Konsument (ekonomia)" w jeden artykuł "Konsument" z dwiema głównymi sekcjami. Mamy tu bowiem do czynienia z jednym zjawiskiem, które może być analizowane bądź to w ujęciu ekonomicznym, bądź to prawniczym. Ujęcie prawnicze ma charakter służebny względem potrzeb obrotu gospodarczego. Prawnicze definicje mogą się nieco różnić od definicji stosowanych w ekonomii, ale przecież nie spadły z księżyca, lecz starają się zadomowić w systemie prawnym pojęcie rodem z ekonomii. Przecież u źródła prawa konsumenckiego leży założenie, że konsument jest słabszą (w dostępie do informacji, zasobów, w wymiarze organizacyjnym itd.) stroną stosunku prawnego, a założenie to jest niczym innym jak wynikiem pewnej analizy ekonomicznej. Zależności są zresztą obustronne, bo z kolei regulacje prawne wpływają na zachowania na rynku zarówno konsumentów jak i przedsiębiorców (np. prawo do odstąpienia od umowy).
Dalszym argumentem jest okoliczność, że definicje prawne ulegają zmianom. Np. 25 grudnia 2014 r. wejdzie w życie zmiana do art. 22[1] kc.
--Michaił Pawłowicz (dyskusja) 21:01, 30 lip 2014 (CEST)
- Zgłaszałem w tym zakresie już podobne zastrzeżenia w ramach dyskusji w Dyskusja_wikiprojektu:Czy_wiesz/ekspozycje/2014-07-26#3 --Alan ffm (dyskusja) 00:08, 31 lip 2014 (CEST)
- Konsument na gruncie polskiego prawa jest ściśle określony (vie Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej), i z całą pewnością nie jest tożsamy z ekonomicznym pojęciem konsumenta, które wyprzedza regulację prawną o kilkadziesiąt lat. Hasła te wymagają pogłębienia i doprecyzowania, ale z pewnością nie połączenia. --Teukros (dyskusja) 20:34, 1 sie 2014 (CEST)
Nie wiem co rozumiesz przez "ścisłe określenie" konsumenta na gruncie prawa. Definicja konsumenta - jak każda definicja prawna - ma swoją semantyczną strefę szarości. To nie są nauki ścisłe, granice znaczeniowe pojęć są zawsze trochę nieostre. Zresztą wskazana przez Ciebie ustawa: 1. nie definiuje konsumenta tylko towar konsumpcyjny, 2. w grudniu utraci moc. Ale to i tak nie ma nic do rzeczy. Proponuję raczej zastanowić się nad taką fundamentalną kwestią - jak traktujemy prawo: czy jako wyizolowany system niemający żadnych związków z innymi sferami życia? Czy jednak jako system regulujący te inne sfery życia, a więc czerpiący terminologię z innych dziedzin. Oczywiście są takie słowa (np. "powód"), które mają inne znaczenie w prawie a inne w mowie potocznej. Są i takie które w ogóle poza prawem są nieobecne (np. "awal"). Konsument nie należy ani do jednej ani do drugiej grupy. --Michaił Pawłowicz (dyskusja) 21:45, 19 sie 2014 (CEST)