Wykonawca albumu studyjnego | ||||
Rammstein | ||||
Wydany | ||||
---|---|---|---|---|
Gatunek | ||||
Długość |
49:22 | |||
Wydawnictwo |
Motor Music | |||
Producent | ||||
Oceny | ||||
Album po albumie | ||||
| ||||
Single z albumu Herzeleid | ||||
|
Herzeleid – pierwszy album studyjny zespołu Rammstein, wydany w roku 1995.
W czasie tworzenia albumu większość członków zespołu miała problemy z kobietami, dlatego nadali albumowi nazwę, oznaczającą Ból serca.
Droga do powstania albumu była długa i wyboista: minął pewien czas, zanim zespół ostatecznie się uformował i ustalił, jaką muzykę chce grać. W 1994 roku ówczesna formacja zespołu (Richard, Till, Oliver i Christoph) wzięła udział w konkursie dla młodych zespołów, w którym nagrodą była sesja w profesjonalnym studiu. Członkowie nagrali swoje demo w domu Richarda, partie solowe Till nagrywał w nocy pod kołdrą, aby nie robić hałasu. Zespołowi udało się wygrać. Zanim doszło do nagrywania pierwszej płyty, do składu dołączyło jeszcze dwóch członków (Flake i Paul Landers), ustalono ostateczną nazwę zespołu.
Prace nad albumem rozpoczęły się w marcu 1995 roku. Początkowo zespół miał problemy ze znalezieniem producenta, ponieważ nikt nie chciał współpracować z nieznanym i początkującym zespołem. Ryzyka podjął się Jacob Hellner, który pracował wcześniej z zespołem Clawfinger. Rammstein udał się do Sztokholmu, aby rozpocząć nagrywanie. Na miejscu zrodziły się kolejne problemy: Hellner chciał współpracować tylko z Tillem, na co nie zgadzali się pozostali członkowie. Współpraca z Hellnerem została zerwana, a album dokończony został w Hamburgu. 25 sierpnia ukazał się pierwszy singel („Du riechst so gut”), a sam album trafił do sprzedaży 24 września.
Po wydaniu albumu zespół zajął się promocją, występując jako support znanych zespołów, także w Polsce. W międzyczasie narodziły się pierwsze kontrowersje: sama nazwa, nawiązująca do katastrofy lotniczej w mieście Ramstein, była dość kontrowersyjna[dlaczego?]. Wiele brukowych dzienników[jakich?] uznało, że kwiat wykorzystany jako tło okładki albumu, ma oznaczać, że członkowie Rammstein uznają się za nadludzi, jednocześnie otwarcie propagując idee nazistowskie. Zespół odciął się od tych pomówień: To nonsens! To tylko zwykła fotografia! – powiedział Flake. Sporo kontrowersji wywołały także występy na żywo grupy, pełne efektów pirotechnicznych.[potrzebny przypis] Na początku były to raczej amatorskie zabawy z ogniem, jednak w miarę upływu czasu, członkowie zatrudnili specjalistów od pirotechniki, aby zapewnić bezpieczeństwo sobie i widzom.
2 stycznia 1996 roku ukazał się drugi singel, zatytułowany „Seemann”. Podobnie jak album, nie wzbudził większych sensacji. Sytuacja zmieniła się, kiedy David Lynch wykorzystał utwory „Heirate mich” i „Rammstein” w Zagubionej autostradzie. Sprawa okazała się prosta: zespół szukał reżysera, który nakręciłby dla nich teledysk. Jeden z listów trafił do Lyncha, który dał zespołowi krótką odpowiedź: Wybaczcie, brak czasu, ale muzyka dobra. Jakiś czas później żona Lyncha napisała zespołowi, że Lynch słucha ich piosenek w czasie kręcenia filmu i zapytała, czy nie wyraziliby zgody na wykorzystanie dwóch ich utworów w filmie. Jak nietrudno się domyślić, zespół propozycję przyjął. Sami członkowie nie przypisują Lynchowi aż takiego znaczenia w ich rozgłosie; twierdzą, że był to raczej skutek dobrej promocji. W 2005 roku album został sklasyfikowany na 303. miejscu na liście 500 najlepszych albumów Rock & Metal według niemieckiego magazynu Rock Hard[2].
Utwory „Wollt ihr das Bett in Flammen sehen?” oraz „Heirate mich” pojawiły się w serialu animowanym Space Ghost Coast to Coast.