Kobieta-faraon – faraon płci żeńskiej. Choć władza królewska w starożytnym Egipcie zarezerwowana była dla mężczyzn, niejeden raz znalazła się ona w rękach kobiety. Najczęściej były to przypadki regencji, kiedy to wpływowe królewskie małżonki decydowały o losach kraju w imieniu swych małoletnich synów. Niemniej jednak kilku kobietom udało się osiągnąć status faraona.
Egipski król był z definicji mężczyzną, wcieleniem Horusa. W chwili śmierci władzę dziedziczył najstarszy żyjący syn władcy. Mimo to w systemie politycznym Egiptu czasami godzono się na sprawowanie najwyższej władzy przez kobiety. Z przekazu Manethona dowiadujemy się, że król Nineczer (Binothris) zadecydował, że kobieta może zasiąść na egipskim tronie[1]. Niektórzy badacze uważają, że w starożytnym Egipcie nie było w istocie formalnych przeszkód dla kobiecych rządów i mogły one legalnie sprawować władzę królewską[2]. Niewielka liczba kobiet-faraonów nie musi wcale świadczyć o niechęci Egipcjan wobec do tego rodzaju rządów. Kobiecość była istotnym elementem w ideologii sprawowania rządów. Każdy faraon potrzebował dopełnienia w postaci Wielkiej Królewskiej Małżonki, a jako bóg sam obdarzony był tak męskimi, jak i żeńskimi cechami[3].
Najdłuższe i najbardziej skuteczne rządy sprawowane przez kobietę przypadają na czasy panowania Hatszepsut. Wiele wskazuje na to, że władczyni przygotowywała swoją córkę Neferure do roli swej następczyni na tronie[4]. Podobna rzecz miała się z księżniczką Neferuptah z czasów XII dynastii, córką Amenemhata III. Najprawdopodobniej ojciec przewidział ją na swoją następczynię. Jest to jedna z pierwszych kobiet, których imię zapisywano w kartuszu[5].